Muzeum – Zamek w Łańcucie
Pomnik historii, Muzeum rejestrowane

Mapa strony

Marcello di Capua (Bernardini ?)

Marcello di Capua, włoski kompozytor i librecista z II połowy XVIII i początku XIX w., określany przez leksykografów także jako Marcello Bernardini, to postać słabo udokumentowana w historii muzyki, twórca o biografii pełnej luk i niewyjaśnionych okoliczności. Obecnie niemal zapomniany, za życia cieszył się znacznym rozgłosem, będąc jednym z luminarzy włoskiego teatru operowego okresu klasycyzmu. W historii kultury polskiej zapisał się jako wieloletni kapelmistrz księżnej Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej, związany z jej dworem łańcuckim.

Wśród wielu wątpliwości, jakie nasuwa biografia kompozytora, na pierwszym miejscu należy wymienić jego rodowód (w tym datę i miejsce urodzenia oraz niejasne pochodzenie jego nazwiska i przydomka[1]), niedostateczną faktografię z okresu wczesnej młodości i nauki, wreszcie niejednoznaczną datę przybycia do Łańcuta.

Jak wynika ze źródeł włoskich, Marcello di Capua urodził się ok. 1740 r. (część polskich badaczy opowiada się za rokiem 1747 na podstawie niezweryfikowanej adnotacji na jego świadectwie zgonu). Spośród kilku rozpatrywanych miejsc urodzenia kompozytora najbardziej prawdopodobne wydają się Lizbona oraz Rzym (ale nie Kapua, mimo widocznej korelacji między nazwą tego miasta a nazwiskiem czy przydomkiem twórcy).

Wiadomo, że w latach sześćdziesiątych XVIII w. Marcello działał w Rzymie; pierwsze ślady publicznych wykonań jego utworów pochodzą z 1764 r. oraz okresu karnawału 1765 r., kiedy to teatry Capranica i Alibert o delle Dame wystawiły kolejno dwa jego intermezza[2]. W latach 1769–1784 był związany z rzymskim Collegio Nazareno oo. pijarów, gdzie do jego głównych zadań należało coroczne komponowanie kantat na święto Narodzenia NMP. Funkcję kompozytora rezydenta w tej instytucji przejął po Rinaldzie di Capua, co daje asumpt do przypuszczeń, że Rinaldo był jego ojcem[3]. O istnieniu relacji ojciec–syn między dwoma kompozytorami świadczą pośrednio zapiski z podróży włoskiej (1770 r.) angielskiego muzykologa Charlesa Burneya, który ubolewając nad podupadłym Rinaldem, wspomniał o jego „bezmyślnym synu” (najprawdopodobniej Marcellu), wyprzedającym za bezcen genialne partytury ojca[4].

Jak utrzymuje Emilia Zanetti (Enciclopedia dello Spettacolo, na podstawie rękopiśmiennych materiałów archiwum Accademia di Santa Cecilia w Rzymie), Marcello di Capua sprawował w ostatnim kwartale 1767 r. mandat caporione (administratora) X dzielnicy rzymskiej Campitelli[5] (informacji tej nie udało się jednak potwierdzić w oparciu o inne źródła).

Analizując daty i miejsca premierowych przedstawień dzieł scenicznych Marcella[6], można dość dokładnie prześledzić drogę rozwoju jego błyskotliwej kariery. W ciągu około dwudziestu lat od rozpoczęcia działalności kompozytorskiej stał się on jednym z najbardziej cenionych przedstawicieli nurtu opery buffa, cieszącym się licznymi zamówieniami ze strony największych teatrów włoskich i europejskich. Należy sądzić, że jego rozgłos szedł w parze z coraz częstszymi podróżami artystycznymi, m.in. do Florencji, Neapolu, Bolonii, Mediolanu, Wenecji i Triestu, a poza rejonem ziem włoskich – do Drezna, Pragi i Lizbony. W okresie swej największej aktywności twórczej, przypadającej na lata 1783–92, kompozytor miewał nawet trzy do sześciu premier rocznie.

Jeszcze we wczesnym okresie rzymskim, od ok. 1775 r., sygnując niektóre swoje partytury operowe i libretta, zaczął się tytułować „maestro di cappella napoletano”, co mogło się wiązać nie tyle z jego wątpliwym kampańskim pochodzeniem, ile ze współpracą z najbardziej prestiżowymi teatrami Neapolu (Fondo, a później Nuovo i San Carlo) lub deklarowaniem przynależności do szkoły neapolitańskiej. Poczynając od 1788 r., na pierwszych stronach wybranych librett Marcella widniała już informacja, że autor muzyki szczyci się posadą u księżnej Lubomirskiej: „maestro (…) all’attual servizio di Sua Altezza la Signora Principessa Lubomirski Ksartoriski di Polonia &c.”; najwcześniejszą formułę tego rodzaju zawiera pierwodruk libretta do opery La finta Galatea, której premiera odbyła się w neapolitańskim Teatro Nuovo sopra Toledo[7]. Bardzo prawdopodobne, że Lubomirska zainteresowała się kompozytorem wiosną 1786 r. podczas swego trzymiesięcznego pobytu w Rzymie[8]. Około dwóch lat później mogła sfinalizować swoje wcześniejsze zamierzenia wobec niego np. w drodze korespondencyjnej, w następstwie czego di Capua wszedł w jej służbę.

Otrzymanie posady u Izabeli Lubomirskiej bynajmniej nie musiało oznaczać dla Marcella konieczności natychmiastowego przyjazdu do którejś z jej rezydencji – pałacu przy Mölkerbastei w Wiedniu lub zamku w Łańcucie. Kompozytor uzyskał zapewne możliwość doprowadzenia do końca swych bieżących zobowiązań włoskich, w tym czasie mógł również rozpocząć intensywne gromadzenie materiałów nutowych z myślą o kolekcji księżnej. W Łańcucie pojawił się przypuszczalnie nie wcześniej niż latem 1792 r. – wraz ze swą chlebodawczynią (zważywszy na moment zapoczątkowania bogatego życia muzycznego i teatralnego na zamku)[9], możliwe też, że dotarł tam dopiero kilka czy kilkanaście miesięcy później. Uprzednio, od ok. czerwca 1791 r., działał przez jakiś czas na dworze wiedeńskim Lubomirskiej, uhonorowany tytułem jej nadwornego kompozytora[10].

Na jesieni 1794 r. di Capua znów towarzyszył księżnej w Wiedniu, dokąd przywiózł swą okolicznościową kantatę Angelica placata, zadedykowaną cesarzowej Marii Teresie Burbon. Dzieło to, skomponowane najpewniej na życzenie Lubomirskiej, wykonano w Hoftheater i innych teatrach cesarskich[11].

Osiadłszy w Łańcucie jako nadworny maestro di cappella, Marcello pobierał bardzo wysoką pensję w kwocie 3024 złotych polskich rocznie (co w najlepszych latach stanowiło sumę przewyższającą roczne wynagrodzenia najwybitniejszych architektów, artystów rzemieślników i lekarzy zatrudnianych przez Lubomirską)[12]. Mimo zaszczytnego tytułu i wysokiego uposażenia jego zadania na dworze łańcuckim miały raczej niewielki zakres i sprowadzały się głównie do komponowania (bądź opracowywania) utworów okolicznościowych, dbania o bibliotekę muzyczną i instrumentarium oraz kształcenia amatorów z grona tamtejszej arystokracji – wśród nich Henryka Lubomirskiego, grającego na harfie. Niezależnie od tych oficjalnych obowiązków kompozytor aż do przełomu stuleci nadal chętnie odpowiadał na liczne zamówienia płynące z teatrów włoskich; można więc przypuszczać, że w tym czasie, w związku z częstymi premierami swych oper, co najmniej kilka razy odbywał podróże na południe Europy, m.in. do Wenecji i Rzymu.

Po 1800 r. znacznie ograniczył działalność twórczą[13]. Zmarł 2 kwietnia 1819 r. w Łańcucie[14]. Został pochowany na nieistniejącym już dzisiaj cmentarzu, który znajdował się na obrzeżach ówczesnej zabudowy miasta.

* * *

Marcello di Capua był kompozytorem bardzo płodnym, uprawiającym z dużą swobodą wielkie formy wokalno-instrumentalne, a zwłaszcza gatunek opery buffa (znacznie rzadsze są jego opery seria, kantaty i oratoria). Niestety, przeważająca część jego dorobku zaginęła, natomiast pozostałe dzieła dość wcześnie popadły w zapomnienie. W obrębie jego spuścizny literackiej odsetek ocalałych utworów jest większy – zachowało się wiele librett świadczących o żywym zmyśle dramaturgicznym autora, napisanych przede wszystkim na potrzeby jego własnej muzyki, ale także na zamówienie innych kompozytorów operowych (takich jak Giovanni Battista Borghi, Pietro Terziani, Alessandro Felici czy Vicente Martín y Soler). W porównaniu z liczbą starodruków librett kompletne partytury i materiały głosowe utworów di Capua (rozproszone po archiwach całej Europy) są reprezentowane znacznie skromniej; niewątpliwie przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że zdecydowana większość owych zapisów nutowych nigdy nie ukazała się drukiem.

Zgodnie z informacją podaną przez Meloncellego[15] na ogólną liczbę blisko 40 skomponowanych przez Marcella oper – w większości komicznych[16] – zachowało się zaledwie trzynaście (włączając w to partytury niekompletne oraz wyciągi fortepianowe). Nawet jeśli ta liczba wydaje się zaniżona, to skala wynikającej stąd straty dla włoskiej literatury operowej okresu klasycyzmu jest ogromna. Największy sukces za życia autora odniosły dwuaktowe opery komiczne La donna di spirito, Li tre Orfei i Le donne bisbetiche – oraz ich liczne reedycje pod zmienionymi tytułami. Warto też wspomnieć o powstałym z inspiracji „polskiej” tzw. dramma bernesco per musica pt. La sposa polacca, wystawionym w Rzymie w Teatrze Apollo podczas karnawału 1796 r. (zaginionym – w całości zachowało się tylko libretto).

W bibliotece Muzeum-Zamku w Łańcucie znajduje się obszerny zbiór autografów i odpisów dzieł kompozytora, wśród których największą uwagę przykuwają egzemplarze unikatowe, niemające swoich odpowiedników w zasobach innych archiwów światowych. Tak więc poza licznymi pojedynczymi ariami, canzonettami itp. oraz ensemblami wokalnymi, będącymi po części formami samodzielnymi, po części zaś fragmentami oper lub kantat (w łącznej liczbie kilkudziesięciu pozycji katalogowych)[17] – łańcucka kolekcja zawiera dwie unikatowe, kompletne partytury operowe: Il conte di bell’umore (z 1783 r.)[18] i La donna bizzarra (autoryzowany odpis oryginału w wersji z 1789 lub 1791 r.). Do szczególnie cennych manuskryptów należy również zaliczyć najprawdo­podobniej jedyne na świecie egzemplarze następujących dzieł kompozytora: baletu-pantomimy Le nozze di Amore e Psiche (o obsadzie instrumentalnej 2 skrzypiec i basso), „azione teatrale per musica” La forza del merito na 5 głosów i orkiestrę, wreszcie czterech orkiestrowych wyjątków z oper: jednoczęściowej sinfonii (uwertury) D-dur Allegro vivace[19], uwertury D-dur Allegro con brio, uwertury do operetty (komedio-opery) francuskiej C-dur oraz marsza B-dur. W grupie unikatów kompozycjami okolicznościowymi o mniejszym ciężarze gatunkowym są: Serenata na chór i klawesyn, Duettino notturno na 2 głosy wokalne i zespół instrumentalny oraz Quartetto vocale z towarzyszeniem zespołu instrumentalnego – wszystkie dedykowane księciu Henrykowi Lubomirskiemu.

Mirosław Płoski

[1] Szczegółowe zagadnienia i hipotezy z tym związane są omówione odrębnie.

[2] Pantomime ed ariette in musica da recitarsi nel Teatro dei Signori Capranica oraz La schiava astuta.

[3] Zob. m.in.: Ariella Lanfranchi, Di Capua, Rinaldo, hasło [w:] Dizionario biografico degli italiani, t. 39, Roma 1991, http://www.treccani.it/enciclopedia/rinaldo-di-capua_(Dizionario-Biografico) [dostęp 2.5.2012].

[4] Zob.: Charles Burney, The Present State of Music in France and Italy: or, The Journal of a Tour through those Countries, undertaken to collect Materials for A General History of Music, London 1773, s. 296; idem, A General History of Music, from the Earliest Ages to the Present Period, t. 4, London 1789, s. 558.

[5] Zob. Emilia Zanetti, Bernardini Marcello, hasło [w:] Silvio D’Amico (red.), Enciclopedia dello spettacolo, t. 2, Roma 1954, s. 359 (na podstawie niewydanych notatek Alberta Camettiego).

[6] Najwięcej danych tego typu można znaleźć na kartach tytułowych zachowanych librett.

[7] Egzemplarz libretta do farsetty La finta Galatea o sia L'antiquario fanatico (wystawionej wcześniej w 1785 r. w Rzymie pod pierwotnym tytułem Le donne bisbetiche) jest w posiadaniu Biblioteca del Conservatorio di musica S. Pietro a Majella w Neapolu (sygn. Rari 10.1.27/10). Następne libretta ze wzmianką o Lubomirskiej ukazały się drukiem również w Neapolu, w związku z premierami oper Gl’incontri stravaganti (dla Teatro Nuovo, karnawał 1790 r.) oraz L’ultima che si perde è la speranza (dla Teatro Fondo, 1.8.1790 r.).

[8] Miała wówczas okazję spotkać Marcella chociażby na premierze jego farsetty Gli amanti confusi o sia Il brutto fortunato w Teatro Valle.

[9] Podczas swego pobytu w Łańcucie od 12.6 do 27.9.1792 r. Lubomirska zapoczątkowała na zamku regularne koncerty (odbywające się nawet trzy razy na tydzień) oraz przedstawienia teatralne (nawet dwa tygodniowo); zob. Bożenna Majewska-Maszkowska, Mecenat artystyczny Izabelli z Czartoryskich Lubomirskiej (1736–1816), Wrocław 1976, s. 75.

[10] Zob. A[lexander] Hajdecki, Kunstgeschichtliche Notizen aus Wiener Archiven, „Monatsberichte über Kunstwissenschaft und Kunsthandel” 1902 (rocznik II), nr 4, s. 175.

[11] Zob. informacje na karcie tytułowej libretta: Angelica placata – cantata per musica da rappresentarsi negli imperiali teatri di Vienna (…), Vienna 1794; egzemplarz w Museo internazionale e biblioteca della musica di Bologna, sygn. Lo.7430.

[12] Dane z pierwszej dekady XIX w.; zob. B. Majewska-Maszkowska, Mecenat…, op. cit., s. 111 (na podstawie dokumentów księgowych w zbiorach Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie).

[13] W katalogu Biegańskiego najpóźniej datowaną kompozycją di Capua jest „azione teatrale” z 1807 r., napisana dla uczczenia ślubu Henryka Lubomirskiego; zob. Krzysztof Biegański, Biblioteka muzyczna Zamku w Łańcucie. Katalog, Kraków 1968, s. 196.

[14] Data śmierci na podstawie Liber Mortuorum ex Oppido Łańcut ab anno 1786 ad annum 1831, t. 1, s. 82; księga jest przechowywana w kancelarii parafii rzymskokatolickiej pw. św. Stanisława Biskupa w Łańcucie; opis przyczyny zgonu – „convulsionis”.

[15] Zob. Raoul Meloncelli, Marita P. McClymonds, Bernardini, Marcello, hasło [w:] Stanley Sadie (red.), The New Grove Dictionary of Music and Musicians, wyd. II, London–New York 2001, t. 1, s. 429.

[16] Tylko dwa z jego dzieł operowych reprezentują gatunek opery seria.

[17] Po wstępnym zewidencjonowaniu tych utworów przez Biegańskiego (K. Biegański, Biblioteka…, op. cit.) warto podjąć dalsze prace nad przyporządkowaniem pojedynczych fragmentów do konkretnych tytułów oper czy innych większych form, m.in. na podstawie analizy porównawczej postaci dramatycznych oraz tekstu słownego (o ile źródła są dostępne). Jednak nawet pobieżny przegląd całości materiału nutowego pozwala dostrzec takie unikaty, jak np. dziewięć numerów operowych opatrzonych inskrypcjami „nella primavera 1786 Teatro Valle”, pochodzących najprawdopodobniej z zaginionej opery komicznej Gli amanti confusi, czy trzy arie i duet z kantaty Angelica placata.

[18] Skromniejsza objętościowo partytura tej opery jest w posiadaniu Archivio dell’Accademia Filarmonica w Turynie (kolekcja Conte di Brusasco, sygn. 10.I.1), inna wersja znajduje się w Niedersächsisches Staatsarchiv w Wolfenbüttel (sygn. 46 Alt 21–22).

[19] Wypada podzielić wątpliwości Marii Małgorzaty Owoc, wzbraniającej się przed jednoznacznym zakwalifikowaniem ww. sinfonii włoskiej jako autonomicznego dzieła symfonicznego Marcello di Capua; w obrębie zachowanej spuścizny po kompozytorze można natrafić na kilka samodzielnie występujących partytur sinfonii, które mają raczej charakter instrumentalnych wstępów do oper; por. M.M. Owoc, Marcello Bernardini di Capua i jego twórczość orkiestrowa w zbiorach Zamku w Łańcucie – praca magisterska w Instytucie Muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1973, s. 98, przypis 263.

 

Zob. też:
Marcello di Capua – wybrane zagadnienia biograficzne. Fakty i hipotezy

O projekcie

Marcello di Capua w Podkarpackiej Bibliotece Cyfrowej


Utwory:

Copyright © 2010–2021 Stowarzyszenie Artystyczne Horizon / Horizon Art Society
Copyright © 2008-2012 Castle Museum in Łańcut
Projekt i realizacja www.activedot.pl O serwisie